Obserwuję hybrydę podejść mobilnych, która wydaje mi się interesująca. Wiąże się to z interesującymi kwestiami dotyczącymi tego, gdzie technologia mobilna znajduje się obecnie i dokąd zmierza. Trendem, szczególnie na półkach sklepowych w przestrzeni konsumenckiej, jest tworzenie pomostu do doświadczeń z rzeczywistością rozszerzoną i używanie kodów QR, aby ludzie mogli się tam dostać. Celem jest zapoznanie konsumentów z rzeczywistością rozszerzoną (AR) za pomocą technologii mobilnej, którą już rozumieją: QR Codes. Najnowszy przykład takiego działania zaobserwowałem na wystawie filmów w jednym z dużych sklepów detalicznych. Film zatytułowany był "Echo", a na tylnej stronie pudełka DVD znajdowała się zachęta do zeskanowania kodu QR, aby dowiedzieć się więcej. Uwaga redakcyjna (27 lipca 2016 r.): Ważne jest, aby zauważyć, że chociaż jest to doświadczenie, z którym konsumenci wchodzą w interakcję dzisiaj, w świecie mobilnym jest to stara technologia. Dzisiejsi deweloperzy są o lata świetlne do przodu, nawet jeśli konsumenci jeszcze tego nie doświadczyli. Jest to część wyzwania związanego z edukowaniem klientów w zakresie AR, ponieważ tempo rozwoju jest tak szybkie. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że jest to doskonałe wykorzystanie kodów QR. Jako klient sklepu, nie jestem pewien, czy dzieciom spodoba się film, czy nie, więc skanuję kod, oglądam klip i podejmuję decyzję. Doskonale! Tylko, że nie zostałem przeniesiony do klipu filmowego. Zostałem przeniesiony do App Store, gdzie poproszono mnie o pobranie aplikacji Echo. To był dziwny sposób na doświadczenie filmu, pomyślałem, i dodatkowy krok, jeśli celem studia było ułatwienie decyzji o zakupie w sklepie. Ale zgodziłem się. Po aplikacja wzięła jego słodki czas pobierania, zostałem zapytany, czy mam Blu-Ray lub DVD (założyłem, że mają na myśli odtwarzacz). Nie byłem pewien, po co im ta informacja, ale domyśliłem się, że to zbieranie danych wśród grupy docelowej. Następnie zadano mi serię pytań, między innymi o to, czy chcę zapisać obraz okładki DVD, czy go wydrukować. Huh? W tym momencie odłożyłem film i kupiłem coś innego. Około tydzień później, widziałem aplikację na moim telefonie i, na kaprys, próbowałem ponownie. Pytania nadal nie ma sensu do mnie, ale po trzecim lub czwartym razem, gdy uruchomiłem aplikację, zauważyłem trzeci do ostatniego pocisku na ekranie otwarcia zapraszając mnie do trzymania telefonu nad obrazem. Jaki obraz? Obraz, który pytał mnie, czy chcę wydrukować? Nagle zrozumiałem, co się dzieje. Oferowali doświadczenie AR, a oni chcieli wiedzieć, czy mam pakiet pod ręką, aby go uruchomić. Na wypadek, gdybym nie miał pakietu (co oznaczało, że wyszedłbym ze sklepu bez kupowania filmu), oferowali mi obraz do pobrania i wydrukowania, a następnie użyć zamiast. Nic z tego nie zostało wyjaśnione. Zajęło mi trochę czasu, aby uzyskać doświadczenie AR załadować. Zapomniałem, że w przeciwieństwie do kodów QR, musiałem trzymać telefon płasko na obrazie, a nie pod jakimkolwiek kątem, aby oprogramowanie mogło dopasować obraz okładki do mapy obrazu. Trzymałem się tego tylko dlatego, że pamiętałem o tym, i w przeciwieństwie do kodów QR (które są bardzo wybaczające), doświadczałem w czasie rzeczywistym, jak bardzo AR może być bardziej finezyjny. Plus, pobieranie obrazu nie działał w aplikacji, więc wiedząc, co studio chciał, wziąłem i wydrukował zrzut ekranu zamiast, więc może dlatego rozpoznanie obrazu był trochę powolny. Mimo to, nic się nie działo. W tle grała muzyka z filmu, więc postanowiłem uzbroić się w cierpliwość. Nikt, może z wyjątkiem kogoś, kto przechodzi przez proces po prostu dla samego przechodzenia przez proces, nie tknąłby tego. Po około 30 sekundach (wieczność w świecie telefonów komórkowych), w końcu zobaczyłem, jak wyskakuje wielkooki kosmita. Zaczął latać wokół ekranu, mrugając i warcząc. To ducked, dove, i wykonane duże, zamiatanie kręgów. Pojawiła się czarna dziura, a kosmita wskoczył do niej i wyszedł. To było to. Żadnego klipu filmowego. To pokazał mi, jak słodkie Echo jest, ale to nie powiedział mi nic o fabule. Z perspektywy marketingu, doświadczenie było kompletnym wrakiem pociągu. Po pierwsze, to prawdopodobnie stracił 90% ludzi w App Store. To prawdopodobnie stracił pozostałe 9,9% po aplikacja została uruchomiona i nie było wyjaśnienia, co robić dalej. Pozostały .1% byłby w końcu zrezygnował z wszelkiej nadziei, gdy trwało to długo dla doświadczenia, aby załadować. Następnie doświadczenie nie miał żadnej wartości w promowaniu decyzji o zakupie i tak. W pół-obronie studia, myślę, że rozumiem, co próbowali zrobić. Chcieli zapewnić mobilne doświadczenie bez konieczności wprowadzania ludzi w błąd długimi, szczegółowymi wyjaśnieniami, jak korzystać z AR. Użyli znanej ilości - kodów QR - aby spróbować skrócić ten proces. Niestety, nie jest to proces, który można skrócić. Podejście studia zadziałałoby tylko w przypadku osób, które już rozumieją AR i tylko wtedy, gdyby od razu zaznaczyły, że chodzi o aplikację AR. Studio powinno było przynajmniej zaznaczyć, że kod QR będzie prowadził ludzi do aplikacji, która uruchomi doświadczenie AR. To z góry określiłoby oczekiwania, a jeśli użytkownik nie wiedziałby, jak poruszać się w AR, mógłby spróbować to rozgryźć, jeśli uznałby, że warto to zrobić. Studio musiało też jasno wyjaśnić, jak uruchomić doświadczenie. Zwłaszcza, że jako furtkę wykorzystano lepiej rozumiany i bardziej wyrozumiały kod QR. Tego wszystkiego było za dużo dla kosza Wal-Martu i pewne jest, że inwestycja studia w aplikację AR nie przyniosła dużego zwrotu. I to nie z powodu interfejsu QR Code. O co chodzi? To była długa droga, aby uniknąć konieczności wprowadzenia kupujących do AR, co mówi coś o wyzwaniach związanych z przyjęciem AR. Z bardziej rudymentarnych podejść, muszą wiedzieć, że jest doświadczenie AR nadchodzi, jak skanować odpowiedni obszar obrazu (na przykład, nie wliczając żadnego z tła), i oczekiwać opóźnienia między skanowania i uruchomienia doświadczenia (zwłaszcza jeśli wydrukować obraz okładki na drukarce w domu), więc nie poddać się i kaucję zbyt wcześnie. O co chodzi? To była długa droga, aby uniknąć konieczności wprowadzenia kupujących do AR, co mówi coś o wyzwaniach związanych z przyjęciem AR. Przy bardziej rudymentarnych podejściach, muszą wiedzieć, że nadchodzi doświadczenie AR; jak skanować odpowiedni obszar obrazu (na przykład, nie obejmujący żadnego z tła); i oczekiwać opóźnienia między skanowaniem a uruchomieniem doświadczenia (zwłaszcza jeśli wydrukują obraz okładki na drukarce w domu), więc nie poddają się i nie rezygnują zbyt wcześnie. To nie jest pierwszy raz, kiedy widzę kody QR prowadzące do doświadczeń AR. A jak jest w Twoim przypadku? Widziałeś to? Co o tym sądzisz?
- Strona główna
- Druk wizytówek
- QR Codes to AR: Właściwe podejście dla urządzeń mobilnych?
QR Codes to AR: Właściwe podejście dla urządzeń mobilnych?
- 31 października 2021
Zobacz również
Wittusen & Jensen, dostawca usług...
- 12 marca 2022
Piszę te słowa wśród chaosu związanego z...
- 4 lutego 2022